31.12.2013

Szczęśliwego Nowego Roku

Kochane, wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku, spełniania marzeń i wymyślania kolejnych. Zdrowia i sił na przebrnięcie przez 365 kolejnych dni. Radości z życia, pociechy z dzieci oraz mężów i niemężów. Żadnych trosk i weny do tworzenia. Pozdrawiam Was serdecznie i życzę

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU

Szczęśliwego Nowego Roku!
(cudna animacja Google)

23.12.2013

Wesołych Świąt



Kochane, wszystkiego co najlepsze życzę Wam i Waszym bliskim z okazji Świąt Bożego Narodzenia. Niech będą chwilą wytchnienia i czasem wypełnionym radością i ciepłem. 
Ściskam Świątecznie 
***

(nawiasem mówiąc)
Nigdy wcześniej nie robiłam wianka i skoro już przyszedł mi do głowy, a i naoglądałam się różnych pięknych w sieci to zapragnęłam mieć własny. Trzy pasy tkaniny, każdy zszyty na lewej i wywrócony na prawą stronę i na koniec uplecione w wiankowy warkocz. Darowałam sobie wypychanie, dlatego nie jest gruby, ale taki mi w zupełności wystarczy. Mała kokardka na górze, duża na dole i gotowe. Zawisł nad komodą, gdzie łysa ściana aż się prosiła o element ozdobny.
Skoro maszyna i reszta dupersztyfików była wywleczona to żal było nie wykorzystać sytuacji. Kiedyś kupiona w lumpeksie groszkowa kiecka w końcu znalazła swoje zastosowanie. Z takim zamysłem była zresztą kupiona, żeby ją przerabiać na różne cuda. A że tkanina czerwona w białe kropki to jak znalazł na święta. Uszyłam serduszka wypełnione ociepliną i skomponowałam girlandę nad telewizorem :)



Choinka w tym roku z przewagą złota, więc czerwone elementy dodają kontrastu. 
Moje zazdroski kuchenne niemal gotowe. Jestem w połowie drugiej. Za chwilę do niej usiądę i mam nadzieję w godzinkę skończę :). Więcej czasu już na nią nie znajdę, więc trzymajcie kciuki, bo inaczej okno będzie łyse :).
Tym samym świąteczne dekoracje gotowe, porządki skończone i tylko ostatnie drobiazgi wymagają dopięcia na ostatni guzik. Spotkamy się po świętach. Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz życzę Wesołych Świąt. 

Magda

17.12.2013

Po krochmalu

Prace porządkowe w toku. Wczoraj latałam na szmacie po metrach kuchennych. Po umyciu okna pojawił się problem. Otóż moja szydełkowa firanka w choinki nie pasuje. :( Była zrobiona na jedno skrzydło, a teraz mam dwa. Trzeba było wziąć się do roboty i dziergać nową. Udało mi się machnąć już jedną postać zwierza. Potrzebuję jeszcze serce i choinkę, żeby skończyć jedną. Potem druga i pewnie Nowy Rok mnie zastanie :)

Grunt, że jest ciśnienie i nieodłączne poczucie, że czasu wciąż mało. To napędza robotę.  Na szczęście gwiazdy na choinkę już gotowe. Wykrochmalone czekają na drzewko. Zrobiłam 10 szt dużych, a złote, które miały być girlandą też zawisną na choince, ale u Zu w pokoju. Dodatkowo jedna taka, nie do pary, ale jest. 



(wszystkie są ecru, ale pierwsze zdjęcie w złym świetle zrobione)

Naturalnie zrobiłam pięć sztuk wzorem, który poznałam dzięki Intensywnie Kreatywnej. Wspominałam zdaje się o tym ostatnio. Wzór piękny i wychodzi spod szydełka szybciutko. Zrobiłam również jedną czerwoną, dla kontrastu (ta bez kąpieli w krochmalu).



Na koniec moja anielica. Pierwsza w mym życiu artystycznym :) Górną część z dolną połączyłam klejem, perełki na główce również. Podoba mi się :) Miała zawisnąć na choince, ale pozostanie na komodzie. Tam prezentuje się doskonale. 


Na tę chwilę to wszystkie dziergadła świąteczne. Jeśli uda mi się skończyć firaneczki, to jeszcze machnę bombki karczochowe. Wszystko przygotowane, wstążki pocięte, tylko ten czasss.

Pozdrawiam serdecznie
Magda

11.12.2013

Szydełko znów na etacie

Wróciłam do machania szydełkiem, a że święta blisko, to i ozdoby się robią. Znalazłam schemat śnieżynki, który chciałam wypróbować i sięgnęłam po resztkę kordonka Aida w kolorze ecru. Cudny to materiał, bo gruby i gwiazda rosła jak ta lala. Po pierwszej sztuce zabrałam się za drugą, a potem za trzecią i jeszcze z tych resztek starczy na czwartą :) Śnieżynka okazałą się strzałem w dziesiątkę. W 100% zadowala moje zmysły i wymysły świąteczne. Po krochmaleniu wszystkie wylądują na choince. Zamówiłam jeszcze Aidę, żeby machnąć kilka sztuk więcej. Będą zdobiły całe mieszkanie.


Dla kontrastu, bo salony na biało u nas, machnęłam cudnie czerwoną sztukę. Tym razem z grubszej bawełny  (chyba Camilla).


Na pewno i takich będzie więcej, bo kolor cudny, ale żeby nie robić w kółko tego samego zrobiłam skarpetę mikołajową i mały bucik elfa (schemat TU). Skarpetę leciałam z głowy, nie musi na szczęście pasować na żadną nózię :)


A tak wespół z gwiazdą zdobią komodę


Mam jeszcze jeden plan. Na ścianie, nad choinką, która niedługo zawita, będzie wisiała girlanda z biało-złotych gwiazdek. Już zaczęłam produkcję. Mam 5 sztuk. Jeszcze dycha i będzie gotowy komplet do połączenia. Ciekawe tylko jak to cudo zachowa się w krochmalu??? Bo póki co powyginane są na wszystkie strony. 


Przed chwilą czytałam ostatni post Intensywnie Kreatywnej i tam kolejna śnieżynka, która mi się bardzo podoba, a co za tym idzie, szydełko w dłoń. Machnę za chwilę czerwoną, albo może dwie. A tak na próbę ;) Będę się chwalić na bieżąco. 

Tymczasem pozdrawiam 

Magda

4.12.2013

Wracam

...a gdyby tak powrót zza światów?
Bez wielkich tłumaczeń, a tylko z malutkimi, dla tych bardziej wnikliwych?
A może znów będziecie do mnie wpadać, jak kiedyś?

Stęskniłam się, mam więcej czasu na wszelkie przyjemności, więc i tę odświeżę i zadomowię się na nowo. Wróciła wena, pomysły i chęci do dziubania w nitkach. Na drutach robi się golf dla Zu, a na szydełku popierdułki świąteczne. Wkręcam się na nowo i na nowo zapraszam.

Pozdrawiam

Magda








Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...