Czasem takie tworzenie "na gorąco" daje fajne efekty. Z mojego byłam zadowolona, ale najważniejsza była ocena Hankowej mamy :) Pozytywna oczywiście :)
***
Nie napiszę pewnie nic odkrywczego, ale znowu pada!!!! Nawet na spacer nie wyjdziemy z Zuzią, bo...PADA!!! Rano, zanim zdążyłam dobrze otworzyć oczy, nieświadoma aury usłyszałam od Zuzi "Mama, Twoje pranie zmokło. Znowu leje." Odechciało mi się wychodzić spod kołdry. Rzuciłam się tylko szybciutko na balkon, żeby przesunąć pranie w najsuchsze miejsce i myknęłam pod kołderkę na kolejną godzinkę. Niestety po godzinie nic się nie zmieniło i nadal P A D A!!!
Nie napiszę pewnie nic odkrywczego, ale znowu pada!!!! Nawet na spacer nie wyjdziemy z Zuzią, bo...PADA!!! Rano, zanim zdążyłam dobrze otworzyć oczy, nieświadoma aury usłyszałam od Zuzi "Mama, Twoje pranie zmokło. Znowu leje." Odechciało mi się wychodzić spod kołdry. Rzuciłam się tylko szybciutko na balkon, żeby przesunąć pranie w najsuchsze miejsce i myknęłam pod kołderkę na kolejną godzinkę. Niestety po godzinie nic się nie zmieniło i nadal P A D A!!!
Zmykam na razie. Kawunia wypita, wysuszę włosy, a potem łapie za aparat i mam do zrobienia masę zdjęć. Tyyyle jeszcze do pokazania :)
Pozdrawiam
Tak pogoda tego lata bije wszelkie rekordy. Piękny dodatek stworzyłaś :)
OdpowiedzUsuńA tam rekordy, słonecznie też bywa :) Ja lubię jak jest rozmaicie :)
OdpowiedzUsuńSuper zawieszka!
Trochę kazałaś czekac na siebie, ale z ato teraz szalejesz ;-)) Piękna zawieszka, przepiękne lniane zazdroski! Słoneczka życzę (u nas jest!) i zdrówka Zuzi!
OdpowiedzUsuńŚciskam czule!
Fajne toto Ci wyszło:) Baardzo fajne!
OdpowiedzUsuńŚliczna zawieszka, u mnie też leje!!!
OdpowiedzUsuńŚliczna zawieszka :) dla mojej Helenki też by pasowała :) może się pokuszę o zrobienie takiej jeśli pozwolisz podkraść pomysł :)
OdpowiedzUsuńfajnie wyszło.
OdpowiedzUsuńps. a u nas też ciągle pada, także nie jesteś sama...