Jaki jest dowód na to, że niania poświęciła dziecku 100% siebie i podarowała porcję aktywności?
A no taki, że po powrocie mamy do domu, dziecko kładzie się obok, po chwili zamyka oczy i chrapie w najlepsze :D Zuzia, z uwagi na to, że jest chora, została w domu z nianią. W tej chwili śpi w najlepsze :)
Zdążyła opowiedzieć, że bawiła się w chowanego, odbijała piłeczkę, balon, rysowała, grała w karty, w gry... Po wstępnych oględzinach odnotowałam również skakanie po maminym łóżku :) I wcale mnie fakt jej spania nie cieszy, bo po całym dniu chciałam ją potulić, ale zdaje się, że jej na dziś już wystarczy :)
Żeby nie było, że tak z pustymi rękami, to chociaż kota pokażę :) A Wy sobie zgadujcie, która to kota z moich dwóch :)
A no taki, że po powrocie mamy do domu, dziecko kładzie się obok, po chwili zamyka oczy i chrapie w najlepsze :D Zuzia, z uwagi na to, że jest chora, została w domu z nianią. W tej chwili śpi w najlepsze :)
Zdążyła opowiedzieć, że bawiła się w chowanego, odbijała piłeczkę, balon, rysowała, grała w karty, w gry... Po wstępnych oględzinach odnotowałam również skakanie po maminym łóżku :) I wcale mnie fakt jej spania nie cieszy, bo po całym dniu chciałam ją potulić, ale zdaje się, że jej na dziś już wystarczy :)
Żeby nie było, że tak z pustymi rękami, to chociaż kota pokażę :) A Wy sobie zgadujcie, która to kota z moich dwóch :)
Pozdrawiam i jakiegoś zajęcia sobie szukam :) Zwykle o tej porze smyram Zu po stópce :)
Cześć! Masz piękny blog!
OdpowiedzUsuńTaki słodki kotek!
I am enjoying your blog and I love the pictures of your kitties!
-Kim
Hi Kim :) Thanks for visiting :)
UsuńTo jest Ofelia...czy tak?
OdpowiedzUsuńMadre, przecież od razu widać, że to Wilma :)
UsuńKoteczek jest prześliczny:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam i dziękuję pięknie za odwiedziny na blogu oraz miłe słowa. To wszystko dodaje mi twórczych skrzydeł:)
Peninia*
Cieszę się, że mogę pomóc :) Pozdrawiam
UsuńMoim zdaniem Wilma:)
OdpowiedzUsuńBrrrrawo :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńi jakie zajęcie sobie znalazłaś? pewnie znów nas zastrzelisz jakimś obrazkiem przecudnej urody... ;)
OdpowiedzUsuńSzału nie będzie, ugotowałam obiad na dziś :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńA ja obstawiałam Ofelię.... ale obie cudne ;-))
OdpowiedzUsuńŚciskam Was, dziewczynki!