9.09.2011

Oszalałam :)

Kurczaki, nie zdążyłam zrobić zdjęć mojej nowej torby, a już mam kolejną !!!! Wczoraj miałam wolne popołudnie, więc udałam się na polowanie, do szperomarketu oczywiście. Celem był dłuuuugi sweter, taki płaszczowy, za kolana. Oczywiście znalazłam. Wełna z akrylem, piękny melanż w odcieniach szarościach. Z dużym, walającym się po moich ramionach kołnierzem, z kieszeniami. Achhhh, cudowny :) Cena: 38 PLN :)
Już właściwie wychodziłam i torebki omijałam szerokim łukiem, ale z oddali coś mi błysnęło. Obudziła się we mnie sroka. Złoty łańcuszek doprowadził mnie do prześlicznej, małej, czarnej torebuni na długim złotym łańcuszku. Dorothy Perkins, mała czarna z kokardką, cena: 13 PLN. Oczywiście fotek brak, ale nadrobię, obiecuję. Na razie cieszę się jak dziecko. KOCHAM TOREBKI, TOREBUNIE, TOREBUSIE!!!
Nie ma nic fajniejszego niż świadomość, że do każdego możliwego stroju w szafie czeka jedna z torebek i pasuje idealnie :) Kocham ten stan :)
Pozdrawiam i życzę miłego piątku :))

4 komentarze:

  1. Ale jesteś! Żeby fotek nie było, co to ma znaczyć? Pokazuj zdobycze:) Oczami wyobraźni widzę, ale jakoś słabo.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak mówisz i mówisz, a fotek jak nie było tak nie ma... Ale i tak zazdraszaczam :O)

    OdpowiedzUsuń
  3. Możesz i dla mnie coś wyhaczyć? ;) U mnie nie ma aż takich fajnych hahahhahah szperomarketów ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. no czekam na te foty!!! a zakup torebek to jest coś, co tez rozumiem. moze nie kupuje ich tak czesto, jka butow, ale tez kocham


    anka

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...