Od środy zeszłego tygodnia brałam antybiotyk. Niby wszystko cacy, ale ja nadal jestem CHORA!!!! Zatoki nie dają mi spokoju. Mam zapchany nos, aż mnie swędzą oczy. Ledwo żyję, ledwo widzę i ledwo oddycham. Boli mnie głowa i nie mam siły. A pracy mam pod sam sufit.
Masakra
(poskarżyłam się i pracuję dalej)
Pa
Samo życie z pracą w chorobie... Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia. Może jednak da się zostawić pracę na chwilę, wtedy szybciej wyzdrowiejesz? Zapraszam do mnie na cukierki.
OdpowiedzUsuńKasiaN Dziękuję, dziękuję. Po cukierki ustawiam sie jako pierwsza :)
OdpowiedzUsuńMagdorku, a cóż to?? Przed chwilą przeczytałam poprzedni post i tam taki piękny spacer... wyglądało na to, że już ozdrowiałaś...
OdpowiedzUsuńZdrówka Ci życzę i dobrego samopoczucia! ;-))
Ściskam czule ;-)
zdróweczka, przede wszystkim zdróweczka Ci życzę :)
OdpowiedzUsuń