11.10.2011

Post bez tytułu

A mnie się nic nie chce. Kiedy wstaję jest jeszcze ciemno. Jeśli do tego jeszcze pada, to tylko zaszyć się pod kołdrą i nie wychodzić do pierwszych promieni słońca. Tylko kto wtedy pójdzie za mnie do pracy??? Jest ktoś chętny i gotowy zastąpić, a potem jeszcze oddać wypłatę?? Nie ma? Szkoda :( Pocieszenie w tym, że przecież wszystkie tak mamy :)
Niby świeci słońce. Przebija się zza chmur, ale tylko dlatego, że wieje wiatr i je trochę rozpycha. Wyjęłam rano cieplejszą kurtkę. Moją kochaną czarną skórę zamieniłam na równie kochaną brązową. Chociaż ta zmiana mnie nie męczy :)   Przyszedł czas na moją naćwiekowaną ramoneskę :)


(źródło)

Dziś biorę się za robienie zdjęć. Zobaczycie w końcu cudne włóczki, które kupiłam, czapkę, którą wydziergałam, coś "bez nazwy", co się dzierga i ma piękny kolor. Mam od wczoraj nowy komputerek i photoshopa więc nareszcie mogę bawić się zdjęciami.

Uciekam do pracy...
Buzia

3 komentarze:

  1. Ależ, Magdorku, jesień jest taka piękna! ;-)
    Pogoda da się wytrzymać, jeśli pozakładamy fajne kolorowe wełniane swetry i szaliki... a na zmrok, który zapada zbyt szybko, mam taki sposób: zapalam świece i rozpalam w kominku ;-)
    A Ty potrafisz szyć i dziergać, uszyj sobie takie fajne dynie, jak w Domu Alizee...
    Ściskam czule!

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja bym tak zapadła w sen zimowy...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja za to mam ciemno jak wracam z pracy :(

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...