Pamiętacie? Jakiś czas temu pokazywałam fragment sweterka dla Zuzi. Zdjęłam go z drutów i zapomniałam pokazać :) Nie jest jeszcze skończony, ale wpadł mi dziś w ręce i może nadejdzie jego kolej. Dziś prezentuje się tak
Komin się robi. Został mi jeszcze jeden motek. Na finiszu powinien mieć 40 cm wysokości. Szerokość 28. Wystarczy, żeby mnie ogrzać. Robiony bezszwowo i bez żadnego wzoru. Guga, mam nadzieję, że Cię nie zawiodłam z wzorem, bądź jego brakiem :)
I na koniec nie pokazywany jeszcze Krzysiowy szalik. Jeszcze czarny fragment do zrobienia i będzie koniec.
Aneladgam, nic się nie pruje, bo jak widzisz wszystko robię na drutach z żyłką. Mam jedną parę takich klasycznych, ale leżą na dnie pudła.
Inkwizycjo, można dziergać na czterech i na pięciu. Nie może być nudno :)
Intensywnie Kreatywna, Gail jeszcze chwilę poczeka. Zrobiłam jakiś błąd i próbuję go "rozwalić".
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i komentarze.
Pozdrawiam :)))
Komin się robi. Został mi jeszcze jeden motek. Na finiszu powinien mieć 40 cm wysokości. Szerokość 28. Wystarczy, żeby mnie ogrzać. Robiony bezszwowo i bez żadnego wzoru. Guga, mam nadzieję, że Cię nie zawiodłam z wzorem, bądź jego brakiem :)
I na koniec nie pokazywany jeszcze Krzysiowy szalik. Jeszcze czarny fragment do zrobienia i będzie koniec.
Aneladgam, nic się nie pruje, bo jak widzisz wszystko robię na drutach z żyłką. Mam jedną parę takich klasycznych, ale leżą na dnie pudła.
Inkwizycjo, można dziergać na czterech i na pięciu. Nie może być nudno :)
Intensywnie Kreatywna, Gail jeszcze chwilę poczeka. Zrobiłam jakiś błąd i próbuję go "rozwalić".
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i komentarze.
Pozdrawiam :)))
Takie piękności!! Jak ja bym chciała umieć na drutach.......
OdpowiedzUsuńKończ sweterek - zestaw kolorystyczny jest super i na pewno wyjdzie z tego coś mega dziewczęcego. I powodzenia z poprawianiem błędu w Gail, znam ten ból... ale ja zazwyczaj pruję do momentu "przedbłędowego" - bezkompromisowa jestem :)
OdpowiedzUsuń@Karolina, łap druty i do nauki :) To nie jest trudne.
OdpowiedzUsuń@Intensywnie Kreatywna, sweterek skończę zaraz po Gail. Znalazłam błąd i sprułam :) Teraz już jest brniemy do szczęśliwego końca.
Pozdrawiam
świetne;-)
OdpowiedzUsuńJeśli interesują Cię modowe blogi zapraszam do siebie oraz zachęcam do obserwowania.;-)
ja też wpadłam w ciąg :) robótki są u mnie teraz wszędzie: na stole, pod stołem, na krześle, przy łóżku - tylko ta doba wciąż za krótka... :)
OdpowiedzUsuńNawet jak z żyłką... Dla mnie jest też niesamowite to, że podnosisz robótkę i kojarzysz w jakim miejscu ją skończyłaś i od której strony trzeba robić dalej ;)
OdpowiedzUsuń