5.10.2011

Aaaa, kotki dwa....a ja nadal chora

Moje kocice grzeją się w najlepsze. Wczoraj z radością skakały po grzejnikach, które zaczęły grzać :)
Nie ma to jak przytulas do czegoś miękkiego, ciepłego i mruczącego na dodatek.



Ja nadal chora i to chyba bardziej niż wczoraj. Za chwilę wychodzę z pracy i jadę do lekarza. Chyba nie dam rady bez hardcorowej dawki leków.
Pozdrawiam i buziaki ślę :*

5 komentarzy:

  1. przepiękne masz koty! miałam dwa, jednego mi ukradli, a drugi już niestety ze starości zdechł:( no a teraz stwierdziłam że przeczekam 2-3 lata aż z bloku do domu się przeniosę i sobie kupię:) Pozdrawiam i zapraszam do mnie do obserwacji:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Koty rzeczywiście piękne, ja mam dwa dachowce, też piękne :)
    Zdrowiej, bo wiem, co znaczy takie choróbsko. Właśnie świństwo grypopodobne przechodzę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ach, jakie one są cudne...
    Zdrowiej, dziewczynko! ;-)
    Ściskam!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...